Watykańskie Boże Narodzenie

Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy. Jest taki dzień, w który w duszy Polaka, bez względu na to, na jakiej szerokości geograficznej się znajdzie, instynktownie wywołuje uczucia i emocje wspólne dla prawie wszystkich rodaków, nostalgię za urokiem wigilijnego stołu, rodzinnych spotkań, zapachem świerku, magicznej atmosfery pierwszej gwiazdki, swoistego klimatu pasterki.


Polskie tradycje, wyniesione z naszych rodzinnych domów, zwyczaje „wyssane” niejako z mlekiem matki staramy się przenosić i kultywować w różnych zakątkach świata, do których koleje życia nas doprowadziły. Dotyczy to także Polaków przebywających w Rzymie, pracujących w Watykanie. Odwaga do zaprezentowania narodowej tradycji na obczyźnie ma przynajmniej dwa motywy: z jednej strony poczucie solidarności poprzez wspólną celebrację elementów stanowiących o naszej odrębności, a z drugiej strony dumne pokazanie środowiskom obcokrajowców bogactwa naszych świątecznych rytów.

JP II promotorem polskiej tradycji
Przykład odważnej promocji polskiej tradycji świątecznej w Italii dał nasz rodak Jan Paweł II. Trudno wspominać mi o szczegółach przeżywania świąt w Jego prywatnych apartamentach, gdyż nie dane mi było być tego świadkiem, ale warto podkreślić kilka decyzji papieskich, które wynikały z polskich doświadczeń kardynała Wojtyły, a nie zawsze od razu zostały zrozumiane przez Włochów. Spoglądając z perspektywy lat, dziś możemy powiedzieć, że te papieskie pomysły weszły na stałe w watykański kalendarz, co więcej, ubogaciły zwyczaje oraz gesty świąteczne rzymian. 
Osobistym pragnieniem Jana Pawła II była troska o wspieranie wspólnot Polaków przebywających w Rzymie, zwłaszcza w latach osiemdziesiątych. Wiedząc o tym, że do Italii przybywa wielu polskich imigrantów o charakterze polityczno-ideologicznym i poszukujących pracy, polski Papież chciał także w czasie „rodzinnych” świąt być razem ze swoimi rodakami. Z tego powodu, od początku swego pontyfikatu, rokrocznie, aż do roku 1997, zazwyczaj dzień lub dwa dni przed Wigilią, organizował spotkania opłatkowe wyłącznie dla Polaków, przyjmując ich na specjalnej audiencji, podczas której  składano sobie życzenia i śpiewano kolędy. Wigiliię Bożego Narodzenia w apartamentach papieskich organizowano polską wieczerzę, w której brali udział przyjaciele z Rzymu i ojczyzny, poza nimi osoby pełniące codzienne posługi przy papieżu (kapelan, sekretarz, siostry zakonne). Na wigilijnym stole musiały się znaleźć wtedy potrawy polskie, łącznie z krakowskim makowcem.      

Choinka z szopką
Do zewnętrznego watykańskiego pejzażu okresu Bożego Narodzenia został wprowadzony na plac św. Piotra przez papieża Polaka monumentalny symbol – rzucający się w oczy już od wejścia na via della Conciliazione – choinka z szopką.  Jan Paweł II w 1982 r. po raz pierwszy zdecydował, aby w centralnym miejscu, przy obelisku na placu watykańskim, ustawić drzewko bożonarodzeniowe. W Italii choinka nie należy do popularnych i najważniejszych elementów wystroju domów. Na pierwszym miejscu bowiem jest szopka, żłóbek, konstruowany nie tylko w mieszkaniach, ale i w ogrodach przed domem. Łącząc te dwie tradycje, papież postanowił, aby obok choinki ustawić szopkę o znacznej wielkości. Postacie są bowiem naturalnej wielkości człowieka. Jej budowa rozpoczyna się po 10 listopada. Rzecz charakterystyczna, szopka wraz z choinką pozostaje aż do 2 lutego, wedle tradycji przyniesionej z Polski. W miarę mijających dni po Bożym Narodzeniu także w szopce można zauważyć upływ czasu. Mianowicie Dzieciątko Jezus po uroczystości Chrztu Pańskiego już nie leży w żłóbku, ale zostaje ułożone na kolanach swej Matki. Od lat osiemdziesiątych do Watykanu zaczęły napływać propozycje od rządów różnych państw z gotowością ofiarowania choinki. W ten sposób zrodziła się tradycja promocji konkretnych narodów i ich kultur, ponieważ poszczególny kraj, poza drzewkiem przywiezionym do Watykanu, mógł zaprezentować w szopce charakterystyczne akcenty swej narodowej specyfiki i tradycji. W ciągu pontyfikatu Jana Pawła II nasza ojczyzna miała również okazję do takiej prezentacji. W 1997 roku w szopce na placu przed bazyliką watykańską i koło choinki z Tatr stanęły figury górali podarowane przez władze Zakopanego.

Dar z Ukrainy
W tym roku na placu św. Piotra stanęła już choinka, która pochodzi z Ukrainy. Świerk z Zakarpacia ma 30 metrów wysokości. Na choince zawieszonych zostało dwa i pół tysiąca bombek w kolorach złotym i srebrnym, i tyleż lampek białych i żółtych. Jej oficjalne zapalanie odbyło się w piątek, 16 grudnia. Uroczystości przewodniczył Gubernator Państwa Watykańskiego arcybiskup Giuseppe Bertello. Z tej okazji Benedykt XVI przyjął delegację rządu Ukrainy i przedstawicieli Kościołów z tego kraju. Oprócz wielkiego świerku do Watykanu trafiło także 40 drzewek z regionu Lwowa, które znajdą się w różnych miejscach Pałacu Apostolskiego. Uroczyste odsłonięcie szopki nastąpi 24 grudnia, tuż przed papieską pasterką.

Butelka wina i panettone
W Watykanie, a zwłaszcza w Kurii Rzymskiej, czyli urzędach papieskich, daje się także wyczuć nadzwyczajność tych dni. Papież przed 23 grudnia spotyka się z Kurią Rzymską na audiencji, w czasie której składane są oficjalnie życzenia. Ojciec Święty podsumowuje mijający rok, podkreślając najważniejsze wydarzenia w całym Kościele. Ponadto jest jeszcze bardzo konkretny wyraz życzliwości papieża – o którym warto wspomnieć – zwyczaj zapoczątkowany przez Jana Pawła II. Mianowicie każdy pracownik Watykanu otrzymuje świąteczne prezenty: butelkę wina, panettone (rodzaj świątecznego ciasta) oraz obrazek ze specjalnym świątecznym błogosławieństwem papieża. Warto zaznaczyć, że pomysłodawcą zwyczaju emisji obrazka bożonarodzeniowego jest Jan Paweł II. Ręcznie napisane słowa, najczęściej cytat z Biblii lub z Liturgii Godzin, stają się pierwszymi słowami przesłania papieskiego i jego motywem przewodnim przemówienia przed uroczystym błogosławieństwem Urbi et Orbi (miastu i światu) udzielanego w dzień Bożego Narodzenia. Na pierwszej stronie obrazka umieszczana jest reprodukcja znanego dzieła sztuki przedstawiającego scenę związaną z narodzeniem Chrystusa (w tym roku jest to scena Narodzenia z fontanny św. Józefa z Ogrodów Watykańskich). W następnych latach natomiast watykańska drukarnia wydaje piękne kartki świąteczne kopiujące owe obrazki papieskie.

Święta w rozjazdach
Na święta w Watykanie pozostaje niewielu duchownych, niektórzy kardynałowie,  biskupi, ceremoniarze oraz konieczne służby, m.in. Gwardia Szwajcarska i żandarmeria. Będąc na obczyźnie, staramy się nie zapominać o polskiej tradycji bożonarodzeniowej. Większość pracowników Watykanu opuszcza Rzym - ja również przyjeżdżam na Wolę Mielecką, by razem z mamą i rodziną cieszyć się sobą nawzajem. Dni od 24 do 27 grudnia są urzędowo wolne dla instytucji watykańskich. Z tego względu większość świątecznych spotkań zaczyna się już po trzeciej niedzieli Adwentu. Do ważnych spotkań bożonarodzeniowych należą – organizowane wcześniej – wieczerze wigilijne w domach, w których mieszkamy. Papieskie Kolegium Polskie dba o to, by tradycja polska zachowana była jak najwierniej. Zapraszamy na taki wieczór także osoby z Rzymu.

Świąteczny obiad zamiast wieczerzy wigilijnej
Dla wielu księży studentów mieszkających w tym domu jest to jedyna kolacja wigilijna, gdyż na święta wyjeżdżają na parafie włoskie, gdzie trudno już doszukać się wigilijnej wieczerzy, karpia czy barszczu z uszkami. Włosi zasadniczo nie skupiają się na Wigilii, celebrują natomiast i to bez umiaru czasowego i ilościowego świąteczny obiad wraz z całą rodziną, liczącą nierzadko ponad 20 osób.

U pani ambasador
Innym, szczególnym spotkaniem pod względem ważności i ram organizacyjnych jest Wigilia u pani ambasador przy Stolicy Apostolskiej, Jej Ekscelencji Hanny Suchockiej. Każdego roku gromadzi polskich duchownych pracujących w Watykanie na wieczerzy wigilijnej, z łamaniem się opłatkiem, życzeniami, kolędami oraz tradycyjnymi potrawami. Zaprasza wtedy także przedstawicieli korpusu dyplomatycznego z różnych krajów, aby mieli możliwość zapoznania się z polską tradycją. Te spotkania należą do bardzo miłych i sympatycznych. Jest to bowiem okazja do wspólnej modlitwy, spotkania z kardynałami, biskupami i księżmi, ambasadorami nie tylko polskimi, a nade wszystko jest to typowo polska wieczerza wigilijna pod rzymskim niebem.

Tajemniczy opłatek dla Włocha
Muszę zaznaczyć, że dla obcokrajowców najbardziej niezrozumiałym polskim obrzędem jest łamanie się opłatkiem. Opłatek sam w sobie kojarzy się im tylko z hostią. Na marginesie chciałbym wspomnieć o jednym Włochu, pracującym ze mną w Kongregacji. Od lat wraz z żoną starali się o adopcję dziecka. Po wielu żmudnych zabiegach adoptowali kilkuletnią dziewczynkę z Polski. Ów ojciec, chcąc stworzyć temu dziecku klimat pierwszych świąt na obczyźnie jak najbardziej zbliżony do polskiego, wypytywał mnie o nasze zwyczaje. Okazało się, że wszystko był w stanie zrozumieć, poza opłatkiem. Nie mówiąc już o tym, ile wysiłków musiał włożyć w to, by zdobyć w Rzymie kawałek białego opłatka.

Papież rozświetlił największą ,,choinkę”
Papież Benedykt XVI podejmuje również wyzwania związane z celebracją świąt Bożego Narodzenia w Italii. W tym roku za pośrednictwem internetu zapalił świetlną choinkę wznoszącą się nad włoskim miasteczkiem Gubbio koło Asyżu. Ma to być największa na świecie instalacja świetlna w kształcie choinki. Zbudowano ją już po raz 31. na wzgórzu nad miasteczkiem. Choinka wraz z wieńczącą ją gwiazdą ma 750 metrów wysokości i 450 metrów szerokości. Do jej zbudowania użyto ponad 400 lamp i 8,5 km instalacji elektrycznej. W 1991 r. choinka ta trafiła do Księgi rekordów Guinnesa. Papież zapalił te światła na odległość, dzięki wyjątkowej operacji informatycznej, przy użyciu tabletu.

Urbi et Orbi
Dla Ojca Świętego czas świąt to przede wszystkim celebracje liturgiczne w bazylice św. Piotra: msza św. pasterska w Wigilię oraz w uroczystość Bożego Narodzenia, błogosławieństwo Urbi et Orbi z loggii bazyliki watykańskiej wraz z życzeniami wyrażonymi w kilkudziesięciu językach. W drugi dzień świąt, w św. Szczepana, papież rok temu zaprosił na obiad 250 biednych i bezdomnych, wraz z którymi spędził świąteczne popołudnie.

Życzenia z Watykanu
Korzystając z okazji, składam wszystkim Czytelnikom „Korso” świąteczne życzenia, które pragnąłbym osadzić na symbolu choinki, rozbłyskującej chyba w każdym naszym domu w czasie świąt Narodzenia Pańskiego. Życzę Państwu, by to drzewko wskazywało nam nie tylko materialny horyzont życia, ale kierowało nas ku wartościom duchowym, ku Bogu. Niech rozświetlona choinka przypomina nam, że każdy z nas potrzebuje prawdziwego światła na drogach życia, światła, które rozbłysło w Betlejem w Chrystusie. Niech to Światło daje nam nadzieję i odwagę do bycia światłem wnoszącym w życie innych ludzi choć trochę uwagi i miłości.  

Ks. Piotr Bajor

źródło: Gazeta Korso