Gazda Marcin, "Nie pisz do szuflady"



Moja wioska

Dla wszystkich ten sam księżyc, to samo słońce świeci,
gwiazdy przyjaźnie mrugają, czas nieustannie leci.
W podkarpackim, gdzie leży nasza wioska, Woła Mielecka,
dla mieszkańców jest jakby przytulniej, inaczej tu brzmi śmiech dziecka.

Wola Mielecka, rozciąga się na lewym brzegu Wisłoki,
po prawej stronie rzeki, miasta Mielca, można podziwiać widoki.
Z czterema też wioskami, dzielimy swoje granice,
nasi sąsiedzi to: Podleszany, Trzciana, Piątkowiec i Rzędzianowice.

Ciągle rośnie nam ta Wola, wciąż nowe domy powstają,
już od XIV wieku, mieszkańcy historię wioski tej splatają.
A bogaty bieg wydarzeń i każdy to widzi,
gdyby powstał pradziad z grobu, nikt się nie zawstydzi.

W naszej wiosce Ossoliński, mieszkał i pracował, za dochody
z posiadłości, nowe księgozbiory wciąż kupował.
Aby uczcić jego postać i pamięć o nim przetrwała,
nasza szkoła z wielką chlubą, za patrona go wybrała.

Aby dobre imię szkoły i naszego bibliofila zachować,
uczniowie swoją gorliwą pracą, chcą szkołę prezentować.
Faworyci w nauce i sporcie, którzy rezultaty najlepsze osiągają,
na corocznej Ossoliniadzie, laury za swój trud zbierają.

Obok szkoły przychodnia lekarska i dom ludowy, przy jednej ulicy.
Parę metrów dalej, jest już fundament pod budowę kaplicy.
W przyszłości stanie tu kościół, aby nas utwierdzał w wierze,
będzie leczył nasze dusze, błagalne słuchał pacierze.

Zabytkiem Woli Mieleckiej, jest kapliczka skromna, mała,
która na samym początku XX wieku powstała.
Od ponad stu lat, tu mieszkańcy, prośby do Boga zanoszą,
i o wstawiennictwo patronkę, Wniebowziętą Marię Pannę proszą.

W naszej wiosce, działalność prowadzą, wciąż firmy nowe:
produkcyjne, usługowe, transportowe i handlowe.
Jest hurtownia motoryzacyjna, rozwinęło się stolarstwo,
mamy tutaj salon SKODY, zakład metalowy i brukarstwo.

Rolnicy tu nie próżnują, i o żniwo zawsze dbają.
co roku, w Woli Mieleckiej, dorodne, złote łany zbóż dojrzewają,
a w podzięce, Matce Bożej, piękny winiec żniwny składają.
Tutaj również mieszkańcy, obfite plony ziemniaków i buraków zbierają.

Sklep sieci handlowej Centrum Delikatesy, mamy w naszej wiosce,
który o atrakcyjny towar i o dobro klienta, jest zawsze w trosce.
Obok kwiaciarnia, można kupić bukiety okolicznościowe, wiązankę,
lub maty skromny kwiatek, by sprawić komuś niespodziankę.

O naszej drogiej wiosce, mógłbym opowiadać godzinami,,
lub opisywać bieg wydarzeń, całymi stronami.
Bo tu jest zupełnie inaczej jak wszędzie, każdy chyba mi to przyzna.
Tu toczy się nasze życie, tu jest nasza mała ojczyzna.
Marcin Gazda


Wola Mielecka , 28.01.2007