Zaczęło się od ulewnych deszczy w nocy z soboty na niedzielę. Miejscami spadło ponad 70 litrów deszczu na metr kwadratowy. Koryta rzek, które i tak już były wypełnione po kilkudniowych opadach, teraz zaczęły zapełniać się niemal w ekspresowym tempie. Fala na Wisłoce im dalej się przemieszczała tym większe wyrządzała straty.
Archiwum 2006
Strona 2 z 2