Mieleckie „nie” dla rządu w sprawie wałów powodziowych

W lutym 2008 r. z ”Listy projektów kluczowych" Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, usunięte zostały trzy projekty z zakresu ochrony przeciwpowodziowej.

1.Wisłoka - modernizacja i zabezpieczenie lewostronnego obwałowania Wisłoki (Wola Mielecka).
2.Stary Breń - modernizacja i zabezpieczenie prawego wału rzeki Stary Breń.
3.Babulówka - modernizacja i zabezpieczenie lewego wału rzeki Babulówki.



Projekty ta (figurujące na ww. liście pod pozycjami 351, 352 i 353) są przedsięwzięciami o ponadregionalnym charakterze, mającymi na celu zapewnienie bezpieczeństwa powodziowego mieszkańcom powiatów mieleckiego i tarnobrzeskiego - w województwie podkarpackim oraz miejscowości Słupiec, w gminie Szczucin na terenie województwa małopolskiego.

Przedstawiona negatywna weryfikacja listy projektów indywidualnych i nie zakwalifikowanie się tychże projektów na listę projektów kluczowych, praktycznie pozbawiła województwo podkarpackie szans na sfinansowanie kosztownych robót budowlanych, mających na celu ochronę życia i mienia osób zamieszkujących tereny zalewowe. Nie można przewidzieć skutków społecznych i gospodarczych, usunięcia z listy projektów kluczowych przedmiotowych zadań, ponieważ z każdym wezbraniem wzrastać będzie niebezpieczeństwo przerwania uszkodzonych i niesprawnych technicznie obwałowań, chroniących blisko 25 000 ha , zamieszkałych przez ok. 18 tysięcy osób.

Jak wynika z informacji, również tryb konkursowy nie pozwoli na zakwalifikowanie się przedmiotowych projektów.

 


od lewej: Zbigniew Wicherski (Wola Mielecka), poseł Krzysztof Popiołek,
Anna Midura (Wadowice Górne), Józef Kagan (Zabrnie)


4 kwietnia 2008 roku w biurze poselskim Krzysztofa Popiołka odbyła się konferencja prasowa w której udział wzięli: poseł Krzysztof Popiołek, mieszkańcy zainteresowanych terenów: Anna Midura, Józef Kopacz, Zbigniew Wicherki, oraz mieleckie media i Polskie Radio Rzeszów.

Mieszkańcy powiatu mieleckiego są oburzeni, że z listy indykatywnej dla województwa podkarpackiego, czyli listy priorytetowych do wykonania inwestycji, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego skreśliło z tej listy inwestycje przeciwpowodziowe z powiatu mieleckiego.

Trzy tysiące osób podpisało się pod protestem, który trafi do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Skarga na rząd trafi z Mielca do Rzecznika Praw Obywatelskich. – Teraz, albo nigdy – mówią mieszkańcy. Chodzi o budowę zabezpieczeń przeciwpowodziowych.

– Wisłoka regularnie zalewa w Woli Mieleckiej drogę wojewódzką, pola uprawne, oraz piwnice – mówi Zbigniew
Wicherski z Woli Mieleckiej.
– My nie mamy wałów. Jest tylko jakaś piaszczysta podsypka – opowiada Kagan.
– Jak pęknie wał na Potoku Zgórskim, zaleje ujęcie wody dla dwóch gmin. Pod wodą znajdą się też zakłady mięsne w Wadowicach, które teraz zatrudniają 600 osób – przekonuje Anna Midura z Wadowic Dolnych.

Poseł Krzysztof Popiołek z Mielca pomógł zorganizować protest. – Ruszyły zebrania wiejskie. Aktywizowaliśmy mieszkańców. Ale chętni sami się zgłaszali i zaczynali zbierać podpisy – opowiada poseł. W trzy tygodnie pod protestem podpisało się 3 tysiące osób! – Jest szansa by ta inwestycja wróciła na listę indykatywną. Ale to ostatnia chwila – dodaje Popiołek. Mieszkańcy Zabrnia czy Wadowic o wały walczą już od 20 lat. – Teraz jakaś polityka przeszkadza – dodaje Józef Kagan.

Do minister rozwoju Elżbiety Bienkowskiej jedzie delegacja z Mielca. Zostanie złożony protest. Mielczanie pojadą także do rzecznika praw obywatelskich, by prosić go o interwencję w tej sprawie. A jeśli ta akcje skutków nie przyniesie. – Nie poddamy się – mówi Józef Kagan. – Na tą inwestycję samorządy wydały już pieniądze. Napracował się Podkarpacki Zarząd Melioracji i Gospodarki Wodnej. Rozważamy wystąpienie do sądu przeciw rządowi. Będziemy się domagać zwrócenia poniesionych kosztów – dopowiada jeszcze poseł Popiołek.

wichz