Czy będzie zielone światło dla wałów powodziowych w powiecie mieleckim?

Jak długo - w chwilach spokoju trwać będzie walka ludzi o wały nad groźnymi rzekami - tak długo toczyć się będzie ludzka walka z żywiołem. Ten scenariusz powtarza się rok w rok, wystarczy ulewa, albo kilkudniowe deszcze i już kilkadziesiąt miejscowości na Podkarpaciu tonie w wodzie. W komunikatach stale słyszymy to samo: podtopione Jasło, okolice Ropczyc i Mielca. Za każdym razem ktoś pyta - czy można było zrobić więcej, żeby wygrać walkę z żywiołem, na przykład naprawić stare, zniszczone wały, albo zbudować nowe.

 

Z Listy projektów kluczowych” Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w lutym br. wypadło aż pięć wniosków dotyczących powiatu mieleckiego. Dotyczyły one uporządkowania gospodarki wodno - ściekowej, budowy i modernizacji urządzeń przeciwpowodziowych na rzekach Wisłoka, Nowy i Stary Breń, Zgórsko i Wisła.

Przedstawiona negatywna weryfikacja listy projektów indywidualnych i nie zakwalifikowanie się tychże projektów na listę projektów kluczowych, praktycznie pozbawiła województwo podkarpackie szans na sfinansowanie kosztownych robót budowlanych, mających na celu ochronę życia i mienia osób zamieszkujących tereny zalewowe. Nie można przewidzieć skutków społecznych i gospodarczych, usunięcia z listy projektów kluczowych przedmiotowych zadań, ponieważ z każdym wezbraniem wzrastać będzie niebezpieczeństwo przerwania uszkodzonych i niesprawnych technicznie obwałowań, zamieszkałych przez ok. 18 tysięcy osób i chroniących blisko 25 000 ha . Jak wynika z informacji, również tryb konkursowy nie pozwoli na zakwalifikowanie się przedmiotowych projektów.

Ruszyły zebrania wiejskie, mieszkańcy sami się zgłaszali i zaczynali zbierać podpisy, w ciągu trzech tygodni mieszkańcy powiatu mieleckiego i gminy wiejskiej Mielec zebrali tysiące podpisów. - Ten głos protestu pokazuje, że te inwestycje, to rzeczywista potrzeba mieszkańców - mówi poseł Krzysztof Popiołek, który objął patronat i koordynację nad protestem mieszkańców .

4 kwietnia 2008 roku w biurze poselskim Krzysztofa Popiołka odbyła się konferencja prasowa w której udział wzięli: poseł Krzysztof Popiołek, mieszkańcy zainteresowanych terenów: Anna Midura, Józef Kopacz, Zbigniew Wicherki, oraz mieleckie media i Polskie Radio Rzeszów.

Mieszkańcy Wadowic już od dziesięć lat walczą bezskutecznie o nowe wały, ale wówczas reforma administracyjna przekreśliła te plany. Teraz zmiana rządu znów ma spowodować, że nie doczekamy się obwałowania? Przecież i państwo, i samorządy poniosły koszty związane, choćby z wykupem gruntów czy projektami. Dlaczego obecny rząd marnotrawi nasze pieniądze? - dopytuje Anna Midura. Czy trzeba powodzi, czy musimy stracić dorobek życia? W pobliżu rzeki znajduje się też ujęcie wody, które zaopatruje dwie gminy i Zakład Mięsny Dobrowolskich, gdzie pracuje kilkaset osób. Czy musi dojść do tragedii, żeby rządzący nas usłyszeli -dodaje.

- Już po raz trzeci walczymy o wały. Jeśli obecnie nie rozpoczną się prace, to nie wierzę, by rozpoczęły się kiedykolwiek. Dlatego liczę na rozsądek pani minister. Każdy wzmożony przybór wody powoduje zagrożenie, że nasze uprawy czy gospodarstwa zostaną zalane. Pani minister, skreślając te projekty z listy indykatywnej, wykazała się nieznajomością tematu – mówił Józef Kagan z Zabrania.

Zaniepokojeni są również mieszkańcy Woli Mieleckiej - Najpierw obiecuje się nam wały, wydaje się pieniądze na wykup gruntów, a teraz mówi się nam, że na te inwestycje została skreślona. Robi się nas w przysłowiowego balona., a jak Wisłoka wylewa, to niszczy nie tylko budynki i uprawy, ale i mienie państwowe, np. drogę wojewódzką Mielec - Sadkowa Góra. W wielu miejscach na Wisłoce wały są szczątkowe lub zupełnie ich nie ma, na prawym brzegu Wisłoki wału brakuje na odcinku 3 kilometrów. Lewa strona powinna być już być dawno zmodernizowana, zainwestowane pieniądze, przebyta długotrwała droga wywłaszczeniowa i zrobione plany nie powinny zostać zmarnowane.- mówi Zbigniew Wicherski


Mieszkańcy powiatu mieleckiego bardzo dobrze wiedzą co znaczy powódź, ponieważ zjawisko to w naszym regionie występuje często. Szkody powstałe na jej skutek odczuwalne są jeszcze przez długi czas po ustąpieniu wód, odciskając piętno w sferze fizycznej jak i w psychice ludzkiej.

7 kwietnia delegacja reprezentująca mieszkańców powiatu mieleckiego została przyjęta w Warszawie przez Minister Rozwoju Regionalnego Elżbietę Bieńkowską, gdzie złożyła petycję podpisaną przez 3 tysiące mieszkańców powiatu mieleckiego, w której mieszkańcy dopominają się oni od minister przywrócenia na listę indykatywną usuniętych inwestycji.

Anna Midura z Wadowic Górnych, Józef Kagan z Zabrania, Jacek Kopacz Dyrektor Biura Poselskiego oraz poseł Krzysztof Popiołek opisali sytuację ludzi mieszkających na terenach zalewowych w powiecie mieleckim, ze szczególnym uwzględnieniem wydarzeń z powodzi 1997 roku. Poseł Popiołek przedstawił również pisemną informację od Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych o stanie przygotowania projektów budowy wałów na rzece Wisłoka, Stary i Nowy Breń, Zgórsko.

Minister Bieńkowska zaskoczona była zaawansowaniem tych prac, dodając, że tak przygotowanych projektów w skali całego kraju jest naprawdę niewiele, co stawia je na nieco lepszej pozycji w staraniach o dofinansowanie. Podpisy w liczbie 3 tys. zrobiły wrażenie na Minister, która wyraziła także podziw dla determinacji osób, które zorganizowały całą akcję.
Z ust Minister padła deklaracja, iż będzie orędownikiem mieleckiej sprawy, zapowiedziała przybyłym, że omówi sprawę z Ministrem Ochrony Środowiska, a o wynikach tego spotkania pisemnie zawiadomi posła Krzysztofa Popiołka.

Dziękując delegacji za przybycie, powiedziała, iż to spotkanie będzie poważnym argumentem na rzecz przyznania pieniędzy na budowę wałów w powiecie mieleckim.


Oficjalne stanowisko Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w sprawie przywrócenia na listę indykatywną PO IiŚ inwestycji przeciwpowodziowych w powiecie mieleckim:

Zgodnie z wytycznymi MRR w zakresie jednolitego systemu zarządzania i monitorowania projektów indywidualnych co pół roku możliwa jest aktualizacja listy projektów. Ministerstwo Środowiska odpowiedzialne za zgłaszanie propozycji w zakresie sektora środowiska zapowiedziało, że jej podstawą w przypadku III priorytetu PO liŚ będzie zaktualizowana Strategia Gospodarki Wodnej, która określi najbardziej priorytetowe zadania konieczne do wsparcia z funduszy unijnych. Najbliższa aktualizacja przewidziana jest na 31 lipca. W związku z powyższym istnieje szansa, że lista projektów indywidualnych w zakresie III priorytetu PO liś zostanie rozszerzona o dodatkowe wnioski.

Zbigniew Wicherski