Wisłoka koło Mielca, wysoki poziom wody

Odsłony: 4860

Starosta Mielecki ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe dla powiatu mieleckiego


Pogotowie powodziowe w powiecie mieleckim odwołane

27-07-2008
Nie ma już zagrożenia powodziowego w powiecie mieleckim, rzeka od wczoraj szybko opadała. Powódź tym razem była niegroźna. Dzisiaj, o godzinie 9:00, poziomi rzeki Wisłoki, mierzony na wodowskazie w Mielcu, wynosił 348 centymetrów, to znacznie poniżej stanu ostrzegawczego. Rzeka płynie już w swoim korycie. Tym razem powódź okazała się niegroźna, rzeka nie spowodowała większych strat.

26-07-2008
Woda idzie w dół
Sprawdzają się prognozy stanu wody w Wisłoce, w czasie przechodzenia powodziowej fali kulminacyjnej. Około godziny pierwszej w nocy Wisłoka utrzymywała się na poziomie około 620 centymetrów. Stan wody był niemal taki sam, jak 24 godziny wcześniej, gdy przez Mielec przechodziła pierwsza fala powodziowa. Woda znów odcięła dojazd do kładki łączącej Mielec z Podleszanami.

Jeszcze rankiem Wisłoka prowadziła swoje wody na poziomie 623 centymetry. Ale od 8:00 zaczęła opadać. Co chwilę przez zalane dojście do kładki przedzierają się mieszkańcy Podleszan. Druga powodziowa fala kulminacyjna na Wisłoce była bardzo płaska i przechodziła przez Mielec całą noc. Maksymalny stan został osiągnięty rankiem, o 8:00 woda zatrzymała się na poziomie 623 centymetry, na wodowskazie w Mielcu. Od tego czasu opada. Wisłoka uprzykrzyła życie tylko mieszkańcom Podleszan, którzy by dostać się do Mielca na zakupy muszą pokonywać kilkukilometrowy objazd. Ale co chwilę pojawiają się tacy, którzy nadrabiać drogi nie chcą i pokonują zalany ocinek drogi, która łączy wieś z kładką na Wisłoce. Od strony Mielca można swobodnie wejść i zejść z przeprawy.

25-07-2008
Pogotowie powodziowe
W czwartek Wisłoka przybierała z prędkością 10 centymetrów na godzinę. Starosta mielecki ogłosił w czwartek pogotowie powodziowe w związku z podniesionym stanem Wisłoki. Fala kulminacyjna spodziewana jest dziś po północy, ale fachowcy mówią, że powinna przejść stosunkowo łagodnie.

Kulminacja na poziomie stanu alarmowego

Około północy przez Mielec przechodziła kulminacyjna fala powodziowa. Była płaska i łagodna. O 20:00 stan rzeki wynosił 620 centymetrów i wody przybywało. Pomiędzy 8:00, a 20:00, w Wisłoce, na wodowskazie w Mielcu, przybyło 108 centymetrów. W godzinach wieczornych tempo wzrostu poziomy wody w rzece malało. Spodziewana około północy fala powodziowa sprawiła, że Wisłoka osiągała poziom porównywalny ze stanem alarmu powodziowego. Fala jednak była płaska i łagodna, dlatego trudno było wskazać jednoznacznie kiedy woda powinna przestać przybierać i przejście kulminacyjnej fali zakończy się.

Najgroźniej było jednak w czwartek rano, kiedy rzeka niosła wiele konarów, połamanych, a nawet i całych, drzew, które mogły powodować zatory lub być zagrożeniem dla mniejszych przepraw. Sama rzeka która wyszła z brzegów i rozlała swoje wody na międzywalu, nie stwarzała dużego zagrożenia dla mieszkańców miasta.Poziom alarmowy w Wisłoce w Mielcu to 650 centymetrów. Powodziowa kulminacja przyciągnęła na kładkę na rzece wielu ciekawskich mielczan.

Wisłoka opadła, ale idzie większa fala
W nocy, po przejściu fali kulminacyjnej, poziom Wody w Wisłoce w Mielcu szybko opadł. Ale idzie już druga fala powodziowa, przybiera też Wisła. Fala kulminacyjna na Wisłoce, która przeszła nocą nie sprawiła, że w mieście ogłoszono alarm powodziowy, więc woda była niższa niż 650 centymetrów. Po przejściu fali, rzeka szybko opadała i o godzinie 9:00 na wodowskazie w Mielcu było 473 centymetry, czyli poniżej nawet stanu ostrzegawczego. Ale... rzeka zaczęła gwałtownie przybierać w górnym biegu. W Krajowicach rzeka rano przekroczyła stan alarmowy, czyli niesie więcej wody, niż wczoraj przy przejściu pierwszej fali. Przybiera także Wisła. W Szczucinie przekroczyła stan ostrzegawczy. Jeśli dojdzie do spotkania fali powodziowej na Wisłoce i Wiśle, zagrożone mogą być miejscowości położony przy ujściu Wisłoki, w gminie Gawłuszowice. Można się spodziewać także, że woda odetnie dojazd do mostu w Gawłuszowicach.

Fala znów przyjdzie nocą
Według Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Mielcu, po godzinie 22 trzeba spodziewać się drugiej fali powodziowej na Wisłoce. Wysokość drugiej fali powinna być porównywalna do tej z wczoraj. Stan wody powinien więc sięgnąć poziomu 620 – 650 centymetrów. Te prognozy opierają się na danych z wodowskazów w górnym biegu Wisłoki.
W Mielcu woda opadła nawet poniżej stanu ostrzegawczego, stan wody wahał się na poziomie 450 centymetrów, ale pogotowie powodziowe jest nadal utrzymywane.

Stan ostrzegawczy osiągnęła natomiast Wisła na wysokości powiatu mieleckiego. Fala powodziowa na tej rzece jednak jest bardzo łagodna i płaska, dlatego prawdopodobnie wody, które niesie Wisłoka będą mogły łatwo wpływać do Wisły i nie dojdzie do tak zwanej cofki. To zjawisko oznaczało najczęściej zalanie dróg dojazdowych do mostu na rzece Wisłoce w Gawłuszowicach. Należy się jednak spodziewać, że Wisłoka znów odetnie dojazd do kładki, która łączy Mielec z Podleszanami. Niepokojące są natomiast prognozy pogody. Synoptycy zapowiadają dalsze opady deszczu w południowo - wschodnich rejonach kraju, a nawet gwałtowne burze z ulewami. Na Podkarpaciu w kilku powiatach obowiązują alarmy powodziowe. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Mielcu ocenia, że najwcześniej będzie można odwołać pogotowie powodziowe, które obowiązuje natomiast w powiecie mieleckim, w niedzielę rano.

24-07-2008
50 centymetrów brakuje do ogłoszenia alarmu przeciwpowodziowego w mieście Mielcu, Wisłoka od rana przybiera.
Prawdopodobnie już wieczorem w mieście zostanie ogłoszony alarm przeciwpowodziowy. Około 15-tej rzeka odcięła możliwość dojścia do małego mostu, który łączy Podleszany z Mielcem. O godzinie 17:00, wodowskaz w Mielcu wskazywał 600 centymetrów. Woda płynie już w międzywalu. Ale, do tej pory, nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla miasta.

Gdyby woda osiągnęła poziom 650 centymetrów, w Mielcu zostanie ogłoszony alarm przeciwpowodziowy. Jednak wiele wskazuje na to, że może do tego nie dojść. W Pustkowiu, to około 25 kilometrów przed Mielcem, pomiędzy godziną 14:00, a 17:00 stan wody w rzece minimalnie opadł. Teraz wiele zależy od sytuacji w górach, jeśli tam wystąpią opady deszczu i woda zacznie znów wzrastać, sytuacja powodziowa w Mielcu może być bardzo trudna.
Stan pogotowia przeciwpowodziowego obowiązuje w powiecie mieleckim.

Stabilizuje się sytuacja na podkarpackich rzekach
Powoli stabilizuje się sytuacja na Podkarpackich rzekach: Sanie, Wisłoku i Wisłoce. Wody w górnych odcinkach rzek, mimo przekroczonych nadal stanów ostrzegawczych, powoli opadają.

Jak powiedział kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, Stanisław Szynalik wody w tych rzekach spływają w dół nurtu. Jednak w związku z prognozowanymi opadami, możliwy jest ponowny wzrost stanów wód powyżej stanów ostrzegawczych, a lokalnie do stanów alarmowych.

Obecnie na Sanie w Sanoku woda opadła, ale nadal przekracza stan ostrzegawczy o 80 cm, w Dynowie San przekroczył stan ostrzegawczy o 53 cm, a Przemyślu - o 3 cm, ale w tych miastach wody będzie przybywać, ponieważ spływa z górnego odcinka rzeki. Podobnie jest na Wisłoce, która w Krośnie od środy opadła o prawie metr, i obecnie przekracza stan ostrzegawczy o 63 cm, w Pustkowie - przekracza o metr, a w Mielcu - o 31 cm, ale poziom rzeki będzie tam rósł.

Wisłok natomiast w Krośnie przekracza stan ostrzegawczy o ok. 70 cm i opada. Fala kulminacyjna przemieszcza się w kierunku Żarnowej i Rzeszowa, i wkrótce w tych miejscach rzeki prawdopodobnie przekroczą stany ostrzegawcze.

W związku z poprawą sytuacji hydrologicznej na rzekach województwa odwołano alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatu jasielskiego. Pogotowie przeciwpowodziowe nadal utrzymywane jest w miastach: Sanok, Przemyśl, Jasło, Krosno, gminach: Dukla (powiat krośnieński) Zarszyn (powiat sanocki), Nowy Żmigród, Dębowiec, Skołyszyn, Jasło, Brzyska Kołaczyce i Tarnowiec (powiat jasielski), Brzostek (pow. dębicki) oraz w powiecie mieleckim, z uwagi na przemieszczanie się fali powodziowej poniżej Jasła do ujścia Wisły.

Prognoza pogody przewiduje okresowe opady deszczu i burze, opady miejscami zwłaszcza w rejonach górskich mogą być dość intensywne, które stopniowo będą zanikać.

źródło -  wichz