W lipcu rekordowo niski poziom polskich rzek

Odsłony: 599

Największa z rzek regionu - Wisłoka mierzona na moście w Woli Mieleckiej utrzymuje swoje lustro na poziomie zaledwie 50 centymetrów.

Stan ten zmienia się w ciągu doby nieznacznie. Przyrosty stanu wód, jeżeli są, wynoszą zaledwie 1 lub 2 centymetry.

Kolejna już fala upałów sprawia, że poziom rzek w rejonie Mielca znacznie się obniżył. W niektórych z nich stan lustra spadł do kilku centymetrów.
Rzeka Wisłoka, przekrój koryta, most w Woli Mieleckiej. Pomarańczowa pozioma linia oznacza stan ostrzegawczy, czerwona - stan alarmowy.


źródło: https://monitoring.prospect.pl/app/wisloka
Wisłoka pomiar poziomu wody

Według raportu o sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej w regionie wodnym górnej i wschodniej Wisły - temperatura wody w Wisłoce wynosi 22-23°C.

Stany wód rzek zlewni Wisłoki na terenie powiatu Mieleckiego w dniu 20 lipca 2022:
Ziempniów - Breń  - 6 cm
Zabrnie - Breń - 45 cm
Wola Mielecka - Wisłoka  - 53 cm
Sadkowa Góra - Breń Stary - 7 cm
Przecław - Wisłoka - 103 cm
Podborze - Potok Zgórski - 5 cm
Wadowice Dolne - Potok Zgórski - 15 cm
Gawłuszowice - Wisłoka - 94 cm

Według raportu o sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej w regionie wodnym górnej i wschodniej Wisły - temperatura wody w Wisłoce wynosi 22-23°C.

Prognozy hydrologiczne nie są optymistyczne
Poziom Wisły obecnie wynosi 70 cm, w sobotę może zaś osiągnąć wartość ok. 59 cm. Poziom wody w Wiśle na całej jej długości powoli spada. Nic nie wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni sytuacja się nie zmieni, tylko że będzie postępowała.

Stan wody w największej rzece Polski uzależniony jest od tego, co się dzieje u jej źródeł na południu kraju. Tam praktycznie nie ma deszczu, jest znaczący niedobór opadów. Dopiero wczoraj pojawił się front, na którym utworzyły się burze, niestety i tak deszczu spadło za mało, żeby wezbrały wody.

Dla porównania o tej porze w zeszłym roku stan wody w Wiśle w Warszawie był na poziomie 98 cm. Prognozy hydrologiczne dla całej Polski nie są optymistyczne. Jest to jedna z najgorszych sytuacji w historii pomiarów hydrologicznych w kraju, które robione są od ponad stu lat.

Na 136 stacjach wodowskazowych stany wody spadły poniżej średniego niskiego stanu wody - poinformował IMGW. Niski stan wody może zakłócić produkcję energii, a brak wody w środowisku i w rzekach powoduje, że rośnie zagrożenie strat w plonach.

Z niskimi stanami wody wiążą się niskie wartości przepływu na rzekach. Obecnie w wielu miejscach obserwujemy niżówkę hydrologiczną, czyli sytuację, gdy przepływy spadają poniżej przyjętego poziomu granicznego, który w tym przypadku określony jest przez średni niski przepływ z wielolecia (SNQ).

Na niski stan wód wpływ miały ciepła zima i związane z nią znikome opady śniegu. Nie powstała pokrywa śnieżna, której topnienie zwiększyłoby poziom wód zarówno gruntowych jak i podziemnych w Polsce. Sytuację jednak poprawił odrobinę luty, ponieważ był to stosunkowo wilgotny miesiąc, obfitujący w opady.

Ponieważ lato zeszłego roku było gorące, zima zaś ciepła i nie wytworzyła się odpowiednia pokrywa śnieżna, nadchodzące lato może być bardzo suche, jeśli nawet nie gorsze niż rok temu. Zmienia się również charakter opadów - coraz częstsze są gwałtowne zjawiska, jak m.in. burze. Z kolei ponieważ spada mało deszczu, woda nie wsiąka w glebę i nie odnawiają się zasoby wód gruntowych. Susza towarzyszy nam już od paru lat.