Niech żyją nam seniorzy 2013

Odsłony: 7144

W minioną sobotę 26 stycznia 2013 roku w Domu Ludowym w Woli Mieleckiej już po raz kolejny najstarsi mieszkańcy naszej miejscowości mogli spotkać się z okazji Dnia Seniora. Jest to dzień, który szczególnie poświęcamy naszym Seniorom. Powinniśmy o Nich pamiętać, dbać i cenić – bo to przecież nasi rodzice, babcie i dziadkowie. Osoby, którym wiele zawdzięczamy. Ich doświadczenie życiowe jest dla nas drogowskazem, to od Nich uczymy się hartu ducha i woli pokonywania trudności a często również optymizmu i radości życia.



Koło Gospodyń Wiejskich dzięki finansowemu wsparciu Rady Sołeckiej, klubu sportowego Start oraz Ochotniczej Straży Pożarnej zorganizowało bowiem kolejny już Dzień Seniora.


Seniorzy uczestniczący w tym od wielu już lat  pięknym święcie to mieszkańcy, którzy ukończyli  70. rok życia. Uroczystość rozpoczęła msza św. w ich intencji, po której  seniorzy przeszli do budynku Filii, gdzie odbywała się dalsza cześć uroczystości. Zebranych powitał ksiądz proboszcz Zbigniew Smołkowicz, który poświęcił opłatki, którymi podzielono się składając sobie życzenia noworoczne.

Następnie rozpoczęła się cześć artystyczna w wykonaniu amatorskich grup artystycznych działających przy Filii. Zaśpiewała grupa wokalna pod kierunkiem Michała Witka, grupa gitarzystów, którą kieruje Waldemar Monticolo oraz grupy taneczne: dziecięca ludowa oraz dziewczęca estradowa  prowadzone przez Kacpra Jurka, który prowadził również ta część uroczystości.

Grupa wokalna starsza w składzie: Estera Kumorek, Agnieszka Łaz, Justyna Niedbała zaśpiewała: Przekażmy sobie znak pokoju, Nie było miejsca dla Ciebie, Złota Jerozolima.

Najmłodsza Grupa tańca ludowego w składzie: Emilia Dusza, Gabrysia Krawiec, Mikołaj Krawiec, Kamila Ortyl, Ola Płatek, Patryk Rączka, Piotrek Rączka, Anna Zarzycka, Monika Krzysztofik, Amelia Kardyś zatańczyła żywiołowe tańce ludowe.

Grupa gitarzystów w składzie Anna Krawiec, Aleksandra krawiec, Adrian Krawiec, Marticolo Waldemar zagrała kolędy: Lulajże Jezuniu, Do szopy hej pasterze, Cicha Noc.

Grupa tańca estradowego w składzie: Marta Klimczak, Ewa Strugała, Oliwia Kamuda, Paulina Żola, Ola Kardyś, Wiktoria Sanecka, Klaudia Węgrzyn zaprezentowała ciekawy pokaz tańca z pomponami.

Prawdziwą owacją  zakończył się występ nowo powstałej grupy wokalnej, której członkiniami są panie z KGW w Woli Mieleckiej, a którym akompaniował prowadzący grupę Michał Witek. Oklaski zebrała również pani Stanisława Bańka, członkini KGW recytująca wiersz Reinera Kerna "Smutki i radości objawów starości".

Grupa wokalna Koła Gospodyń Wiejskich w składzie: Krawiec Genowefa, Biesiadecka Zofia, Gaj Zofia, Wieczorek Genowefa, Władysława Bąk, Krystyna Stec, Zofia Gancarz, Stanisława Krawiec, Alicja Stefanowicz, Krystyna Drożdżowska, Danuta Wiącek przy akompaniamencie Michała Witka śpiewała kolędy, oraz specjalnie dla zebranych seniorów piosenkę Niech żyją nam seniorzy.

Po części artystycznej i poczęstunku śpiewano kolędy oraz  pieśni biesiadne. Na harmonijce ustnej przygrywał Mieczysław Jaworski. Seniorzy byli bardzo aktywni i to właśnie oni wiedli prym w rozpoczynaniu wspólnych śpiewów.  Bardzo uroczystym momentem uroczystości było  też wręczenie kwiatów najstarszym seniorom obecnym na sali przez przewodniczącą KGW, sołtysa i dyrektora SOKiS. W tym roku kwiaty i życzenia otrzymali: Zofia Hodur i Stanisław Dąbek.

Wśród gości zaproszonych byli obecni: Fryderyk Kapinos – radny Sejmiku Wojewódzkiego, Jan Kołodziej -  radny Gminy Mielec, Zofia Błach – kierownik GOPS Mielec, Dorota Kieraś – Jędrychowska - dyrektor SOKiS Chorzelów, członkowie Rady Sołeckiej  na czele z sołtysem Wiesławem Soboniem, członkowie OSP oraz LKS „Strat” Wola Mielecka. Późnym wieczorem swoją obecnością zaszczycił seniorów senator Władysław Ortyl.

Obsługa, poczęstunek i lampka wina to zasługa pań z KGW i członków Rady Sołeckiej, OSP, klubu sportowego Start i Fili SOKiSu.

Uroczystość  zakończył apel jasnogórski poprowadzony przez proboszcza parafii oraz tradycyjnie wspólne odśpiewanie piosenki „Zróbmy przyjacielskie koło”  z zawiązaniem koła wszystkich obecnych na sali. Pożegnaniom nie było końca, wiele uścisków, wiele słów, i obietnic „Do spotkania w przyszłym roku”.

wichz


Dzień seniora 2013 cz.1 Wola Mielecka 26.01.2013


Dzień seniora 2013 cz.2 Wola Mielecka 26.01.2013


Smutki i radości objawów starości

Idę ulicą – ktoś mi się kłania. Oddaję ukłon –
znam przecież drania: ta twarz, ten uśmiech i
ten błysk w oku... To miły facet, znam go od
roku. Jakże u diabla on się nazywa?... Dziura
w pamięci. Czasem tak bywa. Wtedy myśl
smutna w głowie się rodzi: Nic nie poradzisz –
starość nadchodzi.

Z trzeciego piętra schodzę radośnie,
bo w kalendarzu ma się ku wiośnie,
no i spaceru gna mnie potrzeba
zwłaszcza, że słońce i błękit nieba...
Gdy już po parku idę alei
nagle pot zimny koszulę klei,
bowiem pytanie w głowie mi tkwi:
czy aby kluczem zamknąłem drzwi?
W spiesznym powrocie znów myśl się rodzi:
Nic nie poradzisz – starość nadchodzi.

Siedzę i czytam. Nagłe myśl żywa jakimś
pragnieniem z fotela zrywa. Robię trzy
kroki, staję przy szafie i jak to ciele na
nią się gapie... Pojęcia nie mam po co ja
wstałem? Czego tak bardzo i nagle
chciałem? Oj, coraz bardziej mi to już
szkodzi, że ta nieszczęsna starość
nadchodzi.

Jadę na urlop. Prasuję spodnie, żeby wśród
ludzi wyglądać godnie. Biorę walizkę, pędzę
nad morze... Lecz tam miast śledzić
dziewczyny hoże, zamiast podziwiać plażowe
akty... ...Czy wyłączyłem wtyczkę z kontaktu?
Może dom spłonął? Strach -we mnie godzi...
Tak to jest kiedy starość nadchodzi.

Żeby nie znaleźć się kiedyś w nędzy
zaoszczędziłem trochę pieniędzy. W
dużej kopercie, zamkniętej klejem,
dobrze ukryłem je przed złodziejem I
teraz... już od paru miesięcy nie mogę
znaleźć moich tysięcy. Ech. Nie
pojmiecie tego wy młodzi jak miło żyć
gdy starość nadchodzi.

Pomimo moich najlepszych chęci – nie
zawsze mogę ufać pamięci. Więc by jej
pomóc, a przez nią sobie, czasem na
chustce węzełki robię. A potem jeden Bóg
wiedzieć raczy co który węzeł ma dla mnie
znaczyć? Choć mi się nawet nieźle
powodzi, wciąż mam kłopoty. Starość
nadchodzi.

Dwa razy dziennie – raz przy śniadaniu, a
potem w obiad, po drugim daniu zażywam
leki, tabletki białe: cztery połówki i cztery
całe. Często się pieklę /bom nie aniołem/, gdy
w obiad nie wiem czy rano wziąłem? Tę
gorycz klęski wątpliwie słodzi wiedza, że oto
starość nadchodzi.

Żuję kolację – w niej polędwica me
podniebienie smakiem zachwyca.
Pogodnie dumam o tej starości.... Czy ona
musi stale nas złościć? Przecież jest
piękna. Masz sporo czasu.. Chcesz iść nad
wodę, albo do lasu, to sobie idziesz – nikt
ci nie broni. Z łóżka zbyt wcześnie też nikt
nie goni, bowiem nie musisz pędzić do
pracy jak wszyscy twoi młodsi rodacy.

Co prawda wigor z wolna przekwita, lecz po
co wigor u emeryta? Podwyżki pensji już nie
wyprosisz, należną gażę poczta przynosi...
Spokojnie patrzysz jak świat się zmienia, gdyż
wiek ci daje mądrość spojrzenia.... Więc
wiwat starość! Niechaj nam służy, nawet gdy
trochę chwilami nuży, Bowiem – jak sądzę – w
tym jest rzecz cała, by jak najdłużej ta starość
trwała...
Reiner Kern

Zobacz podobne tematy:
- Dzień Seniora 2012 , 21-01-2012
- Dzień Seniora 2011, Dom Ludowy Wola Mielecka , 29-01-2011
- Dzień seniora 2010, 23-01-2010r.
- Dzień seniora 2009,  Wola Mielecka 31-01-2009r., galeria zdjęć
- Jubileuszowy 20 Dzień seniora w Woli Mieleckiej, 26-01-2008r.
- Dzień seniora 2007, 27-01-2007r.
- Dzień seniora 28.01.2006r., galeria zdjęć