W budynku klubu LKS Start odcięto dopływ gazu

W dniu 30 listopada 2012r. z inicjatywy  Kazimierza Gacka wójta gminy Mielec zdemontowano licznik gazu w obiekcie klubu sportowego LKS START Wola Mielecka.


Obiekt został zbudowany przy wsparciu środków RPO, prze 5 lat ma być utrzymywany przez gminę. Po interwencji prezesa klubu, że grozi to zniszczeniem urządzeń C.O. do klubu dotarło pismo, że woda z instalacji wodnej, grzewczej budynku zostanie spuszczona następnego dnia.

Z tego projektu wybudowano trzy stadiony. W Chorzelowie, Podleszanach i w Woli Mieleckiej. Dlaczego zdemontowano licznik gazu spuszczono wodę jedynie na obiekcie  w Woli Mieleckiej.

źródło: www.wolamielecka.info





Sport, moje pasje

Jestem otwarty na każdą dyscyplinę sportu. Przyznam, że zamierzam niewielkim kosztem utworzyć we wszystkich wioskach gminy boiska do siatkówki plażowej. Może radni zgodzą sie na to i dołożą z kasy troszku pieniędzy. To jest moje marzenie boisko do plażówki w każdej wsi. Może nawet więcej niż jedno. To nie jest duży koszt. Raptem szacuje go na ok 50.000-60.000 zł. - czyli tyle ile kosztuje dziś zrobienie płyty boiska.

Jeżeli zostanę wójtem będę namawiał radnych by z kasy gminnej finansować sport amatorski i tylko amatorski, a wspierać nie tylko piłkę nożną ale też i inne dyscypliny, które służą rozwojowi człowieka. Główny nacisk kładł będę na sport dzieci i młodzieży. Każdy stadion to też trener. Stać nas na zlecenie wykonywania zajęć z młodzieżą kilku instruktorom kf. aby dzieci i młodzież miały zorganizowany czas w lecie na stadionach, a w zimie na salach sportowych. ...... Jestem zwolennikiem szerokiej działalności LKS-ów, tak aby prowadziły one szerokie i wszechstronne nie tylko związane ze sportem działania na rzecz zagospodarowania wolnego czasu. Podpowiadam prezesom; Panowie piszemy razem z młodymi ludźmi wnioski do fundacji i funduszy dysponujących środkami na cele młodzieżowe, wolontariat, wymiany, współpracę międzynarodową. Przy tym jest mnóstwo zaangażowania, dobrych emocji, które łączą uczestników takich działań na długo. ..... Nie będę komentował tutaj opinii kandydata Piątka, że młodzieży trzeba zapewnić wolny czas, tak jak dawniej gdy były robótki ręczne, tak żeby chłopcy mieli swoje, a dziewczęta swoje zajęcia. To słyszałem w Woli Mieleckiej i w Trześni. Jest to też jakaś alternatywa, ale nie tędy pójdzie główny nurt. To nie te czasy kiedy prząśniczki kręciły wrzecionem. Sport to dziś nawet gry komputerowe i w tym też można robić zawody. Ludzie, po prostu idźmy do przodu ! Proszę Was !

.... Stadion jest gminny, a zatem poza czasem zawodów i treningów musi być ogólnie dostępny dla dzieci, młodzieży i starszych.  Nie możemy bowiem naszych mieszkańców ograniczać do roli statystów, kibiców.To nasza Gmina i my mamy prawo korzystać z obiektów sportowych choćby dla własnej rekreacji.

listopad 2010
źródło :http://kgacek.blog.onet.pl/


Gospodarność, czy spisek? Obiekty sportowe w Woli Mieleckiej pozbawione gazu i wody

W dniu 4 grudnia 2012 r. zostanie spuszczona woda z instalacji wodno – kanalizacyjnej w budynku sportowym w Woli Mieleckiej – to treść decyzji, jaka przed kilkoma dniami trafiła do klubu LKS Wola Mielecka. Wcześniej w budynku odcięto dopływ gazu. – Czy ktoś bierze pod uwagę co będzie się działo ze świeżym jeszcze budynkiem, który już pleśnieje? – martwią się w Woli Mieleckiej.

Decyzja o odłączeniu dopływu gazu do budynku sportowego w Woli Mieleckiej wyszła od Gminy wiejskiej Mielec, a dokładniej od wójta Kazimierza Gacka. – Wszystko opiera się o pieniądze – wyjaśnia wójt i podpiera to konkretnymi sumami. Rachunki za zużycie wody i gazu przez obiekty sportowe w Woli Mieleckiej miały w ubiegłym roku przekroczyć 10 tys. złotych. – To nieporównywalnie więcej, niż w innych klubach na terenie naszej gminy. Poza tym inne kluby same płacą swoje rachunki – twierdzi Kazimierz Gacek.

W Woli Mieleckiej płaci gmina, bo obiekty sportowe korzystają z przyłączy innych budynków zarządzanych przez gminę. I - zdaniem wójta – fakt ten skrzętnie jest w Woli Mieleckiej wykorzystywany. – Jeśli samemu nie płaci się rachunków to nikt nie myśli o oszczędzaniu. Boisko można podlewać i podlewać, korzystanie z pewnych rzeczy może być niczym nieograniczone. To oczywiste, że brak odpowiedzialności prowadzi do niegospodarności – mówi Gacek.

Zarzutów pod adresem LKS ma być zresztą więcej

Wójt twierdzi, że kilkakrotnie zwracał się do działaczy klubu LKS START Wola Mielecka o powściągliwość, ale klub odmawiał zapłacenia rachunków. Miało też nie być zgody na przepisanie liczników, na przejęcie kosztów związanych w korzystaniem z obiektów przez klub. – I dokąd to miało prowadzić? – pyta dalej wójt Gacek wskazując jednocześnie, że szybko znalazł rozwiązanie patowej sytuacji.

- Po prostu doszedłem do wniosku, że zamiast w dalszym ciągu opłacać wysokie rachunki w okresie zimowym, zdecyduje o odłączeniu gazu i wody, bo w zimie i tak nie ma tam sportowców, a będzie to znacznie tańsze, niż płacenie wysokich rachunków – tłumaczy.

Całą sprawę inaczej widzą w Woli Mieleckiej. Tutaj od dawna już nie brakuje głosów o celowych, krzywdzących działaniach wójta. - Pan wójt zapewne uważa, że w ten sposób zaoszczędzi pieniądze. Ale czy bierze pod uwagę co będzie działo się ze świeżym jeszcze budynkiem, który już pleśnieje? – słyszymy w podmieleckiej wsi.

Lansowanie sportu, za czym nie idą konkrety?

Zdaniem działaczy klubu z Woli Mieleckiej, wójt z jednej strony próbuje się lansować jako przychylny rozwojowi sportu, a z drugiej strony podejmuje sprzeczne z tym działania. Dowodem mają być chociażby pisma wójta do działaczy klubowych, w których zaprasza on mieszkańców do korzystania z obiektów sportowych.

O komentarz w całej sprawie poprosiliśmy Mariusza Kawalca, działacza z Woli Mieleckiej, także radnego gminnego. Kawalec przyznał, że na zarzuty wójta odpowiedzieć trzeba, ale musi to być podparte dowodami. Dodał, że stosowną odpowiedź przygotuje w najbliższym czasie.

Radny krótko odniósł się jednak do samych skutków decyzji wójta o odłączeniu wody i gazu w obiektach sportowych LKS. - Widząc zniechęcenie zarządu klubu LKS START Wola Mielecka do dalszych działań przez posunięcia wójta obawiam się, że taka polityka w całej gminie może doprowadzić do rozpadu różnych organizacji, które mogą zniechęcić się do pracy na rzecz lokalnej społeczności – mówi Kawalec.

- Czas jasno powiedzieć, że wójt ma być dla ludzi, a nie przeciwko ludziom! – sumuje radny z Woli Mieleckiej i zapowiada, że do tematu gazu i wody jeszcze powróci.

źeródło: Hej Mielec