Brawura czy przypadek, wypadek niedaleko szkoły

Po dziennych roztopach, w nocy mamy kilku stopniowy mróz, który ścina roztopiony śnieg powodując szklankę na drogach.


20 stycznia 2009 roku dwudziestoletni mieszkaniec Dąbrówki Osuchowskiej na łuku drogi w Woli Mieleckiej, niedaleko szkoły stracił panowanie nad swoim pojazdem, który zatoczył łuk, zmienił pas ruchu, następnie uderzył w ogrodzenie i zatrzymał się na podwójnym słupie energetycznym typu A. Niestety w samochodzie nie zadziałała żadna z poduszek powietrznych. W wyniku uderzenia słup złamał się w kilku miejscach zrywając kable i konsole przyłączy do sąsiednich domów. Służbom energetycznym dopiero po godzinie siedemnastej udało się przywrócić dostawę prądu.

Młody kierowca odwoził siostrę do szkoły w Mielcu samochodem marki Mercedes kupionym niecały tydzień temu.

Wypadek miał miejsce niedaleko szkoły w porze, gdy młodzież grupkami poboczem drogi wędruje do szkoły. Rada sołecka Woli Mieleckiej już kilkukrotnie pisała i apelowała o wybudowanie chodnika od szkoły w kierunku Trzciany, ale niestety podobno w kasie powiatu brakuje pieniędzy na drogi i chodniki w tej miejscowości.