Mieszkańcy, sołtys oraz radni Woli Mieleckiej i Chorzelowa chcą, aby dzielnicowi pełnili dyżury w ich wsiach. Takim miejscem w Woli Mieleckiej miałby być dom strażaka. Jednak, jak mówią mieszkańcy, strażacy nie chcą wpuścić do swoich pomieszczeń dzielnicowego. W Chorzelowie natomiast nie rozmawiano jeszcze o konkretnej lokalizacji.
Mało kto zna swojego dzielnicowego w Woli Mieleckiej
Już kilkakrotnie na sesjach rady gminy tak radni z Woli Mieleckiej jak i sołtys tej miejscowości podkreślali, że mieszkańcy mają utrudniony kontakt z dzielnicowymi, ponieważ w ich wsiach nie ma posterunku ani komisariatu. - Zapraszaliśmy także dzielnicowego na spotkanie wiejskie w ubiegłym roku, ale nie przyszedł - dodaje Jan Kołodziej, radny z Woli Mieleckiej. - Na ostatnich spotkaniach zarząd OSP nie wyraził zgody na prowadzenie dyżurów dzielnicowych w pomieszczeniu straży. Ja osobiście jestem za tym, aby takie pozwolenie zapadło. Nie widzę żadnych przeszkód, aby policjant pełnił dyżury w pomieszczeniach należących do straży - wyjaśnia Jerzy Smagacz, komendant OSP w Woli Mieleckiej.
Jest zgoda
Komendant mieleckiej Policji wydał zgodę na przeprowadzenie takich dyżurów - mówi wójt Władysław Ochalik.
- W piątek rozmawiałem z Michałem Pólkiem, zast. komendanta mieleckiej Policji oraz z kierownikiem dzielnicowych. Omawialiśmy m.in. temat bezpieczeństwa na terenie gminy. Jeżeli chodzi o Wolę Mielecką, to w Domu Strażaka można by wydzielić takie pomieszczenie do wykorzystania na spotkania dzielnicowych z mieszkańcami. Nie może to być, np. biblioteka, lecz oddzielny lokal- wyjaśnia wójt.
Także Bronisław Występek, sołtys Chorzelowa, podkreśla, że bardzo przydałby się taki dyżur w jego sołectwie.
- Dzielnicowi powinni się bardziej zaangażować w swoją pracę. Nie wiem jeszcze, gdzie u nas można by zorganizować takie miejsce na spotkanie. W Domu Strażaka w Chorzelowie trwa remont. Być może w siedzibie domu kultury można by wygospodarować takie pomieszczenie - zastanawia się sołtys Chorzelowa.
Chorzelów otwarty
- Remont pomieszczeń na piętrze w Domu Strażaka został zakończony. Teraz czekamy na wykończenie lokali na parterze. Będzie tam świetlica oraz zaplecze dla sportowców - wyjaśnia Leszek Zawadzki, prezes OSP w Chorzelowie. - Oprócz szatni, zostanie oddany do użytku także pokój dla sędziów. Jeśli trzeba będzie przeznaczyć miejsce na dyżury dzielnicowego, to wówczas zbierze się zarząd i zadecyduje. Jednak to nie jest nasz budynek, tylko gminny, więc jeśli wójt zadecyduje, że trzeba wydzielić takie pomieszczenie, tak zrobimy. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby, np. w pokoju dla sędziów, odbywał się taki dyżur - dodaje Leszek Zawadzki.
paug