Dożynki gminy Mielec w Podleszanach

Odsłony: 3936
„Dziękujemy dziś na plony” – pod takim hasłem na obiekcie sportowym w Podleszanach odbyły się tegoroczne dożynki gminy wiejskiej Mielec. Sołectwa wystawiły się bogato wypełnionymi stoiskami. Regionalne, staropolskie potrawy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców.

Dożynki to dzień wielkiej radości, nadziei na to, że chleba nie braknie nikomu i że będzie on dzielony sprawiedliwie. Stąd ta wielka ochota do zabawy mieszkańców podmieleckich wsi. Tak jak żniwa łączą ludzi we wspólnym trudzie, tak dożynki łączą mieszkańców wiosek i całej gminy w wielkiej radości z ukończonej pracy.
- Rolnicy, gdy trafi na nich klęska żywiołowa, odczuwają to mocno i boleśnie. To jest zniszczenie ich warsztatu pracy – mówił podczas tegorocznych dożynek gminnych w Podleszanach Kazimierz Gacek, wójt Gminy Mielec, zwracając przy tym uwagę, że klęski żywiołowe „uczą pokory, ale nie załamują”. Dożynki to święto wieńczące zbiór zbóż – podstawowego składnika chleba stanowiącego przez wieku główny pokarm narodów całej Europy. W Polsce szczególnie darzono chleb szacunkiem, stąd i zakończenie zbioru zbóż oznaczało czas wspólnego świętowania lokalnych wspólnot.

- Zebraliśmy zboże, które wyrosło w 2013 roku. To był trudny rok, który nie do końca spełniał nasze nadzieje i oczekiwania. Późna wiosna, mokry początek lata i teraz wielkie upały – oby nie przerodziły się w klęskę suszy, bo tych klęsk dotknęło nas wiele – mówił Kazimierz Gacek, wójt Gminy Mielec.Najpierw w nocy z 4 na 5 czerwca nawalny deszcz zalał część, a następnie 10 czerwca gradobicie zniszczyło praktycznie w stu procentach plony najbardziej rolniczej z wsi gminy Mielec – Rzędzianowic. Ogromne zniszczenia dotknęły także Wolę Mielecką, Chrząstów, Złotniki i Chorzelów. - Efektem były o wiele niższe plony. Rolnicy głównie z Rzędzianowic musieli zaorać zboże, bo grad zniszczył je doszczętnie

Gacek przypomniał, że w 2012 roku oddana została część wałów od Podleszan przez Wolę Mielecką do Rzędzianowic. W 2013 roku oddany został wał od Chrząstowa do Złotnik. W ostatnim czasie ruszyła także modernizacja brzegu Wisłoki w Woli Mieleckiej, a w niedługim czasie ma się rozpocząć budowa wałów od Książnic do Bożej Woli. W dalszym ciągu trwały będą prace nad obwałowaniami Potoku Kiełkowskiego. W sumie na zabezpieczenie przed wodami Wisłoki w gminie Mielec wydano prawie 40 mln złotych.

Gospodarze gminy Mielec zgodnie przyznawali, że rok 2013 nie był rokiem łatwym. Przedłużająca się zima, mokra wiosna, a potem nawalne deszcze i grad sprawiły, że nie wszyscy jednakowo mogą cieszyć się z zakończonych żniw. Zwracano uwagę, iż rok ten pokazał, jak wiele należy od sił przyrody, ucząc szacunku i pokory wobec niej.