Skiba podał się do dymisji. Radni chcą też odwołania wiceprzewodniczącej

Odsłony: 3294
Przewodniczący Rady Gminy wiejskiej Mielec Zenon Skiba podał się do dymisji. To pokłosie wydarzeń z ostatniej sesji, kiedy doszło do nieporozumienia, a zdaniem niektórych radnych wręcz do skandalicznego zachowania przewodniczącego. Sesja Rady planowana jest na 18 marca – wówczas zapadną decyzje.

Przypomnijmy, że w trakcie sesji Rady Gminy wiejskiej Mielec 21 lutego radni decydowali o przyszłości Szkoły Podstawowej w Rydzowie. Wójt Kazimierz Gacek wnioskował o jej likwidację. Na sesję przyszło jednak bardzo wielu mieszkańców Rydzowa, były protesty, transparenty. Pojawił się pomysł, by w związku z równie ważną decyzją na temat gospodarki śmieciowej przełożyć dyskusję o szkole na inny termin. Wniosek poddano pod głosowanie i to wówczas doszło do niecodziennej sytuacji.

 

W pierwszym głosowaniu Skiba opowiedział się wyraźnie przeciw wnioskowi. Później dochodzi do zamieszania przy liczeniu głosów, pada nawet stwierdzenie, że nie policzono głosu Skiby. W powtórzonym głosowaniu za wnioskiem o wycofaniu dyskusji o szkole opowiedziało się znów 6 radnych i… przewodniczący Skiba. Podniósł rękę jako ostatni, widząc ile osób poparło wniosek wójta. W efekcie wynik głosowania to właśnie 7:7. Ale także to oznacza, że wniosek nie przeszedł i decyzja o szkole była podejmowana.

 

Dwa dni później w sekretariacie Urzędu Gminy Kawalec złożył niezbędne dokumenty. Jak sam przyznaje, uzyskał pełne potwierdzenie, iż dokumenty są kompletne. – Zapytałem też, kiedy będzie sesja. Usłyszałem, że planowana jest na 21 marca. 8 marca dostałem dokumenty na sesję. Sesja nagle została przyspieszona i odbędzie się 18 marca. Okazuje się, że nie ma w porządku obrad punktu dotyczącego odwołania wiceprzewodniczącej. Wszystkie procedury były zachowane odpowiedni pracownicy zostali poinformowani. Komu, więc tak bardzo zależało na nagłym przyspieszeniu sesji tak aby nie umieścić punktu o odwołaniu wiceprzewodniczącej? – pyta zdziwiony radny.

 

Radny z Woli Mieleckiej pyta wprost: - Czy pan wójt wystraszył się, że bierni, ale wierni mu radni mogą stracić kluczowe stanowiska? Do tej pory było tak, że to wójt (pracownicy gminy na polecenie wójta) przygotowywał projekty uchwał na sesję i ustalał termin tych sesji. Przypuszczam, że tak jest i tym razem. Część radnych jest zbulwersowana takim posunięciem. Wygląda na to, że w tej gminie za kadencji wójta Gacka można się wszystkiego najgorszego spodziewać. Jeżeli pan wójt lub przewodniczący Rady zrobili taki wybieg, aby nie doszło do odwołania wiceprzewodniczącej, to jest to kolejny sygnał, że w tej gminie jest potrzebna zmiana – ocenia jasno Kawalec.

Głosowanie nad odwołaniem z funkcji przewodniczącego Zenona Skiby jest już w porządku obrad sesji planowanej na 18 marca. Głosowanie nad odwołaniem Wandy Miki będzie jednak musiało zostać przez radnych wprowadzone do porządku obrad. Głosowanie nad taką zmianą odbędzie się już w trakcie sesji.

 

Radny Mariusz Kawalec nie ma wątpliwości, że przyspieszenie sesji i nie uwzględnienie w jej porządku wniosku o odwołanie wiceprzewodniczącej „jest tylko kolejną żenującą zagrywką władz tej gminy”. - Zwołanie sesji na poniedziałek skomplikuje też niektórym radnym dotarcie – dodaje.

 

 
źródło: Hej Mielec